Terry Pratchett

Historia jest inna. Historia psuje się
delikatnie jak stary sweter. Wiele
razy była łatana i cerowana, splatana
na nowo, by bardziej odpowiadała
rozmaitym osobom, wciskana do
pudła pod zlewem cenzury, by
czekać tam, aż potoczą ją na
ścieżki propagandy. Jednak
zawsze w końcu wyrywa się
i powraca do dawnego, znajomego
kształtu. Historia ma zwyczaj
zmieniać ludzi, którzy myślą,
że ją zmienią. Zawsze trzyma w
wystrzępionym rękawie kilka
dodatkowych asów. Radzi sobie
już od bardzo dawna.

Grawitacja to nałóg, z którym trudno zerwać.

Rzeczy zdarzają się po prostu, jedna po drugiej.
Nie przejmują się, czy ktoś o nich wie. Ale
historia... nie, historia to coś innego.
Historię należy obserwować. Inaczej
nie jest historią, tylko... no... rzeczami
zdarzającymi się jedna po drugiej.
I oczywiście należy ją kontrolować.
W przeciwnym razie mogłaby zmienić się w
cokolwiek innego. Ponieważ historia,
wbrew powszechnym przekonaniom,
to rzeczywiście królowie, daty i bitwy.
A te rzeczy muszą się zdarzyć w odpowiednim
czasie. To trudne. W chaotycznym wszechświecie
zbyt wiele spraw może się niewłaściwie potoczyć.

Kiedy się jest bogiem, kłopot polega na tym,
że nie ma się do kogo modlić.

Strach to niezwykła gleba. Zwykle rodzi się
na niej posłuszeństwo – niczym kukurydza,
która rośnie równymi rzędami oporu,
które rozwijają się pod ziemią.

Zawsze przychodzi znak dla człowieka,
który na znaki uważa. A człowiek mądry
stawia się na ścieżce Boga.

Trzeba iść w górę. Na tym polega
hierarchia. Ludzi stojących na szczycie
odnajduje się podążając do góry.

Powszechnie wiadomo, że dziewięć dziesiątych
mózgu nie jest wykorzystywane. Jak większość
powszechnie znanych faktów, i ten nie jest
prawdziwy. Nawet najgłupszy Stwórca nie zadałby
sobie trudu, by wkładać do ludzkiej głowy parę
funtów zbędnej szarej mazi (...)
Ta część mózgu oczywiście jest wykorzystywana.
A jedną z jej funkcji jest sprawiać, by cudowne
wydawało się normalne, a niezwykłe zmieniło
się w zwyczajne.

Niestety, dzikie i nierozważne idee
mają niepokojącą skłonność
rozprzestrzeniania się i zyskiwania
zwolenników.

Bogowie nie lubią ludzi, którzy nie pracują.
Ludzie, którzy nie są przez cały czas zajęci,
mogliby zacząć myśleć. Część mózgu istnieje
jedynie po to, by do tego nie dopuścić.
Jest bardzo sprawna. Potrafi skłonić człowieka,
by doświadczał nudy w otoczeniu cudów.

Nie warto uciekać przed nieuniknionym,
gdyż wcześniej czy później trafia się w
miejsce, gdzie nieuniknione właśnie
przybyło i czeka.

Dla silnych w wierze nie ma rzeczy niemożliwych.

Ciała to nie tylko poręczne pojemniki,
w których można przechowywać umysł.
Forma wpływa na sposób myślenia.

Wystarczy dać komuś odpowiednio
długą dzwignię, a zdoła zmienić świat.
Problemem są jedynie zawodne dzwignie.

...logika to jedyny sposób,
by być ignorantem według reguł.

(...) Ale to, że coś jest oczywiste,
nie oznacza wcale, że jest prawdą.

Uczucia nigdy nie są proste (...)
Wystarczy je zerwać, a pod
spodem rozwijają się inne.

Cząstki czystego natchnienia bez
przerwy przebijają wszechświat.
Co jakiś czas któraś z nich trafia
w gotów do jej przyjęcia umysł,
który następnie odkrywa DNA,
formę sonaty na flet albo metodę
produkcji żarówek przepalających
się dwa razy szybciej. Jednak
większość tych cząstek chybia.
Większość ludzi przez całe życie
nie zostaje trafiona nawet jedną.
Niektórzy mają jeszcze większego
pecha. Trafiają w nich bez przerwy.

To prawda, że słowa są potężne.
Jedna z ich umiejętności to zdolność
wymykania się z ust, zanim mówiący
zdąży je powstrzymać.

Alkohol jest oszustwem i plami duszę.

...odpowiednie zachowanie to coś,
co przychodzi z wiekiem. Jak żylaki.

Tylko we śnie jesteśmy wolni.
Na jawie musimy się spieszyć.

Przeznaczenie myli się
w połowie przypadków.

Drogi wcale nie muszą dokądś
prowadzić. Muszą tylko gdzieś
się zaczynać.

Czasem musisz być łagodna,
żeby być okrutna.

Przeznaczenie bywało zabawne,
nie można mu ufać. Kiedy człowiek...
krasnolud ... myślał już, że je dopadł,
okazywało się czymś innym:
zbiegiem okoliczności, albo
wyrokiem opatrzności...
Można było zaryglować przed
nim drzwi, a ono stało się
plecami. Kiedy już było
przybite, odchodziło z młotkiem.

(…) choć skrytobójstwo jest gorsze od
debaty, to jednak z pewnością lepsze
od wojny, choć pewni ludzie uważają,
że wojna to to samo, tylko głośniejsze

Kiedy człowiek umiera, po pierwsze
traci życie. A zaraz potem złudzenia.

Ludzie potrzebują wiary w bogów, choćby
dlatego, że tak trudno jest wierzyć w ludzi.

(…) bóg przeciwny rytuałom byłby
jak ryba przeciw wodzie.

Śmierć następuje.
O to przecież chodzi w życiu.
Jest się żywym, a potem jest się martwym.
Nie można tego powstrzymać.

Kiedy już człowiek sądzi, że świat go odepchnął,
nagle okazuje się, że świat ten pełen jest niezwykłości.

Jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze,
bo śmierć przynajmniej nie trafia się człowiekowi co roku.

Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy umrą,
prawdopodobnie wcale by nie żyli.

Nikt nie jest ostatecznie martwy,
dopóki nie uspokoją się zmarszczki,
jakie wzbudził na powierzchni rzeczywistości - dopóki
zegar przez niego nakręcony nie stanie,
dopóki wino przez nią nastawione nie dokończy fermentacji,
dopóki plon, jaki zasiali, nie zostanie zebrany.
Czas trwania czyjegoś życia, twierdzą tam,
to tylko jądro rzeczywistego istnienia.

Wszystkie rzeczy, które są, są nasze.
Ale musimy o nie dbać. Ponieważ jeśli nie dbamy,
nie istniejemy. A jeśli nie istniejemy, nie ma już nic,
tylko ślepe zapomnienie. Ale nawet zapomnienie
pewnego dnia musi się skończyć.

Cisza nie jest przeciwieństwem dźwięku, jest zaledwie jego brakiem.

Rzeczy definiowane są przez pełnione funkcje.
Ludzie też, ma się rozumieć.

W wielowymiarowych światach multiversum
jest faktem powszechnie znanym i uznanym,
że duża część naprawdę wielkich odkryć
zawdzięcza swe istnienie jednej krótkiej
chwili natchnienia. Oczywiście, poprzedza
ją ciężka praca, ale tym, co domyka teorię,
jest widok - powiedzmy- spadającego jabłka,
parującego garnka czy wody przelewającej
się przez brzeg wanny. Coś zaskakuje w głowie
obserwatora i wszystko układa sie po kolei.
Kształt łańcuchów DNA, jak głosi popularna
opowieść, zawdzięcza swe odkrycie
przypadkowemu widokowi spiralnych schodów
w chwili, gdy umysł naukowca znajdował się
we właściwej temperaturze receptywnej.
Gdyby uczony skorzystał z windy,
cała nauka genetyki mogłaby dziś
wyglądać całkiem inaczej.
Zjawisko to uważa się zwykle za cudowne.
To nieprawda. Jest tragiczne. Maleńkie
cząsteczki natchnienia wciąż pędzą przez
wszechświat, przebijając najgęstszą materię,
jak neutrino przebija stóg cukrowej waty.
I większość z nich chybia. Co gorsza, większość
z tych, które trafiają w mózgowy cel, trafia w niewłaściwy.
(...) Liczne cywilizacje dostrzegały to wstrząsające
marnotrawstwo i rozmaitymi sposobami usiłowały zapobiec.
Większość tych metod polegała na przyjemnych,
choć nielegalnych próbach dostrojenia umysłu
do odpowiedniej długości fal, z wykorzystaniem
egzotycznych ziół albo produktów fermentacji drożdży.
to nigdy nie jest skuteczne.

Talent określa, co człowiek robi (...)
Nie określa, kim człowiek jest.
Znaczy, w głębi duszy. Kiedy wiesz,
kim jesteś, możesz dokonać wszystkiego.

Prawdę niełatwo jest przyszpilić pismem
do stronicy W wannie historii prawdę
trudniej jest utrzymać niż mydło, i o wiele
trudniej znaleźć...

Koniecznie musisz pamiętać,
kim naprawdę jesteś.
Nie warto polegać na innych
ludziach ani przedmiotach,
żeby pilnowali tego za ciebie.
Zawsze coś pomylą.

Trzeba się urodzić człowiekiem, żeby
osiągnąć prawdziwą głupotę.

(…) bogowie dali ludziom poczucie
humoru, żeby wynagrodzić im
jakoś to, że dali im seks.

(…) niewiele jest rzeczy, które mogą zachwiać
wiarą tak jak zobaczenie wyraźnie i na własne
oczy obiektu tej wiary. Zobaczyć bowiem, wbrew
powszechnym przekonaniom, wcale nie znaczy
uwierzyć. Wtedy właśnie wiara się kończy,
ponieważ nie jest więcej potrzebna.

Wiara to potęga. Niewielka potęga w porównaniu
- na przykład z grawitacją ; kiedy przychodzi do
przesuwania gór, grawitacja za każdym razem
wygrywa. Jednak wiara istnieje (...)

Kłopot z życiem polega na tym,
że nie ma okazji go przećwiczyć i od razu
robi się to na poważnie.

Koty były hodowane w celu wzmocnienia
praktycznie jednej tylko cechy, czyli ogólnej
kotowatości. Wszystkie są więc potencjalnie
Prawdziwe. Prawdziwość to styl życia.

(…) śmierć jest jak przejście do innego
pokoju. Różnica polega na tym, że kiedy
człowiek zawoła: „Gdzie są czyste skarpetki?”,
nikt mu nie odpowie.

Świat jest zabawny (…)
Trzeba się śmiać, bo w przeciwnym razie
człowiek oszaleje.

Większość wodzów (...) to ludzie odważni,
gdy tymczasem tchórze są o wiele lepszymi strategami.

Kłopot w tym (…) że sprawy nigdy nie idą
ku lepszemu. Zostają takie same, tylko jeszcze
bardziej.

Piekło (...) to inni.

Powodem, dla którego bogacze są tacy bogaci,
(...) jest to, że mogą wydawać mniej pieniędzy.

Kłopot z przeznaczeniem, niestety,
polega na tym, że często nie uważa,
gdzie wtyka palce.

Tak to już jest ze śmiercią.
Kiedy komuś się przytrafi, on sam
zwykle dowiaduje się o tym pierwszy.

Jeśli człowiek ma dość pieniędzy,
trudno mu w ogóle popełnić jakieś przestępstwo.
Zdarzają mu się tylko zabawne, drobne niezręczności.

Są ludzie, którzy odbierają innym pieniądze.
W porządku, to zwykła kradzież. Ale są
też ludzie, którzy jednym krótkim słowem
potrafią odebrać komuś samo człowieczeństwo.
To zupełnie inna sprawa.

Zawsze miło jest wiedzieć, że ktoś ma gorzej od nas.
Ktoś przecież musi być tyłkiem tego świata.

Pewne rzeczy są tak doskonałe w swej kategorii,
że trudno zdobyć się na to, by je zniszczyć.
Coś jedynego w swoim rodzaju zawsze ma
wyjątkową wartość.

Bibliotekarz był oczywiście wielkim entuzjastą
czytelnictwa jako takiego, ale sami czytelnicy
działali mu na nerwy. Było coś... coś bluźnierczego
w tym, jak stale zdejmowali książki z półek
i odczytywaniem zużywali słowa. Lubił tych,
którzy książki kochają i szanują,
a najlepszą metodą wyrażania tych uczuć
- zdaniem bibliotekarza – było –
pozostawienie ich na półkach, w miejscu
przeznaczonym im przez Naturę.

(...) szaleństwo, prawdziwe szaleństwo
zdolne jest przebić pięścią mur.

Ludzie nie przyglądają się temu co znajome.


http://mojecytaty.prv.pl

Mój blog z cytatami