To, co się mówi o ludziach –
prawda czy fałsz – częstokroć może tak samo zaważyć na ich życiu, a zwłaszcza na ich losie, jak własne ich uczynki.
Być świętym – to wyjątek. Być sprawiedliwym – to zasada. Błądźcie, upadajcie, grzeszcie, ale bądźcie sprawiedliwi! Jak najmniej grzeszyć – oto ludzkie prawo. Nie grzeszyć wcale to marzenie anioła. Wszystko co ziemskie, podlega grzechowi. Grzech jest ciążeniem ku ziemi.
Niewinność sama w sobie jest koroną. Tytułów jej nie trzeba. W purpurze czy łachmanach, zawsze jest równie dostojna.
Nie lękajmy się nigdy złodziei ani morderców. To niebezpieczeństwa zewnętrzne, niebezpieczeństwa błahe. Lękajmy się samych siebie. Przesądy oto złodzieje! Występki – oto mordercy! Prawdziwie wielkie niebezpieczeństwa są wewnątrz nas. Cóż, z tego, że ktoś zagraża naszemu zdrowiu czy kieszeni! Myślmy tylko o tym, co grozi naszej duszy.
Szczyt naiwności jest niekiedy szczytem wyrafinowania. Tak bywa.
(...) każda nasza namiętność – nawet miłość – ma swój żołądek, którego nie należy przeładowywać. Trzeba zawsze umieć w porę napisać słowo finis, opanować się, gdy zachodzi potrzeba, przymknąć na klucz swoje apetyty, przykroić cugli zachciankom i samego siebie wziąć za łeb.
Małżeństwo to szczepionka, albo się przyjmie dobrze, albo źle.
Powiedziano gdzieś, że błądzić jest rzeczą ludzką, ja zaś mówię, że błądzić jest rzeczą miłości.
Książka to chłodny, lecz pewny przyjaciel.
Najważniejsze szczęście w życiu to świadomość, że się jest kochanym; kochanym dla samego siebie, a raczej kochanym pomimo samego siebie.
(...) nie może być w człowieku nic naprawdę nieomylnego i cechą instynktu jest właśnie to, że daje się zmylić, omamić, oszukać. W przeciwnym razie instynkt przewyższałby rozum i zwierzę byłoby bardziej świadome niż człowiek.
Aby zostać świętym w oczach Boga, musi okryć się hańbą w oczach ludzi.
Cóż może być bardziej przejmującego i smutnego od widoku tysiąca rzeczy oglądanych po raz pierwszy i ostatni? Podróżować – to rodzić się i umierać co chwila.
Wszystko, z czego składa się życie, nieustannie ucieka przed nami. Ciemności splatają się z jasnością; po olśnieniu – zaćmienie. Patrzymy, spieszymy się, wyciągamy ręce, alby uchwycić to, co mija. Każde zdarzenie to zakręt na drodze; i nagle nadchodzi starość. Odczuwasz jakiś wstrząs, wokoło są ciemności i majaczą tajemnice drzwi. Posępny rumak, zwany życiem, który cię wiódł, zatrzymuje się – i widzisz, że wyprzęga go w mroku ktoś nieznany, ktoś z zasłoniętym obliczem.
(...) ci bowiem, którzy dokonują czynów ponad zwykłą miarę, zawsze mogą mieć pewność, iż znajdą w tłumie usłużne ręce.
Nasze radości są utkane z cienia. Ostatni uśmiech należy do Boga.
Dwa stworzenia na tym świecie zdolne są zadrżeć aż do głębi swojego jestestwa: matka, gdy odnajdzie dziecko, i tygrys, gdy odnajdzie łup
Są chwile, w których okropne przypuszczenia oblegają nas jak tłum furii i siłą wdzierają się nam do mózgu. Gdy chodzi o tych, których kochamy, przezorność nasza zdolna jest wymyślić tysiące szaleństw.
Dobre myśli, podobnie jak i złe, mają swe niezgłębione przepaści.
Najlepszy nawet człowiek nie jest wolny od samolubnych myśli.
Dzieci przyjmują od razu i całkiem po prostu radości i szczęście, ponieważ same są z natury swej radością i szczęściem.
Równie trudno sobie wyobrazić małą dziewczynkę bez lalki jak kobietę bez dziecka, i obie są prawie równie nieszczęśliwe
(...) taka jest dola ludzkości, że skazana została na wieczny bój z widmami. Cień trudno chwycić za gardło i powalić.
Wiadomo, że jest filozofia, która przeczy istnieniu nieskończoności. Jest również filozofia, znana w patologii która przeczy istnieniu słońca; ta filozofia zwie się ślepotą.
W radości, którą sprawiamy innym, zachwycające jest to, że nie blednie ona jak każde odbicie, lecz, przeciwnie, wraca do nas jeszcze promienniejsza.
Myśl jest pracą umysłu, marzenie jego rozkoszą. Kto myśl zastępuje marzeniem, ten nie odróżnia pożywienia od trucizny
Wzniosły jest stan duszy, która kocha i cierpi
Biel dziewczęcej duszy, złożona z chłodu i wesołości, podobna jest do śniegu. Topniej w promieniach swego słońca - miłości
Cierpienie ma tę właściwość, że odsłania dziecinne strony człowieka.
Sprowadzenie wszechświata do jednej istoty; rozszerzenie jednej istoty aż do Boga - oto czym jest miłość.
Miłość to pozdrowienie, które aniołowie ślą gwiazdom
Jakże smutna jest dusza, gdy smutna jest z miłości. Jakąż pustkę stwarza nieobecność istoty, która wypełnia cały świat. O, to wielka prawda, że istota ukochana staje się Bogiem. I Bóg mógłby być o to zazdrosny, gdyby ten Ojciec wszechrzeczy nie stworzył świata dla duszy, a duszy – dla miłości
Bóg kryje się we wszystkim, lecz wszystko kryje nam Boga. Rzeczy są czarne, ludzie nieprzejrzyści. Kochać kogoś - to uczynić go przejrzystym.
Niektóre myśli to modlitwy. Są chwile, w których niezależnie od postawy ciała – dusza korzy się na klęczkach.
Wszystkie dzieła boże stworzone są po to, by służyć miłości.
Jedynie miłość może wypełnić sobą wieczność. Nieskończoności trzeba tego, co niewyczerpane
Miłość jest częścią duszy; tę samą ma naturę. Podobnie jak ona, jest iskrą bożą, podobnie jak ona nie podlega zepsuciu, jest niepodzielna i wiecznotrwała. To ogień, który jest w nas nieśmiertelny, nieograniczony; nic go ugasić ani ograniczyć nie zdoła. Czujemy jego żar przenikający aż do kości i widzimy, jak promieniowaniem swoim sięga nieba.
Patrzysz na gwiazdę z dwóch powodów: bo jest świetlista i nieodgadniona. A masz przy sobie jasność jeszcze słodszą i tajemnicę bardziej niezbadaną: Kobietę
Każdy z nas – kimkolwiek jest – ma istotę niezbędną mu do życia jak powietrze. Jeśli jej zabraknie, brak nam tchu, dusimy się. I umieramy. Straszna to rzecz – śmierć z braku miłości. To zatrucie duszy.
Prawdziwa miłość wpada w rozpacz lub w zachwycenie z powodu zgubionej rękawiczki czy znalezionej chustki, a potrzebuje wieczności dla swego poświęcenia i swoich nadziei. Składa się z tego, co nieskończenie wielkie, i z tego, co nieskończenie małe
Miłości wszystkiego mało: ma szczęście, pożąda raju; ma raj, pożąda nieba. O wy, którzy kochacie, wszystko to jest w miłości. Trzeba tylko umieć to w niej znaleźć. Miłość ma to samo, co ma niebo - kontemplację, i coś więcej, niż ma niebo – rozkosz.
Wy, co cierpicie z miłości, kochajcie jeszcze goręcej. Śmierć z miłości to życie.
Miłość to cudowne zachłyśnięcie się powietrzem raju
Wielka to rzecz – być kochanym! Większa jeszcze – kochać! Dzięki namiętności serce staje się bohaterskie. Wszytko co ma w sobie, jest czyste, wszytko, na czym się wesprze, jest wzniosłe i wielkie. Nie zakiełkuje w nim, żadna zła myśl. Jak pokrzywa nie wyrośnie na lodowcu. Dusza wyniosła i pogodna, niedostępna dla pospolitych namiętności i wzruszeń, góruje nad chmurami i mrokiem tego świata, nad szaleństwem, kłamstwem, nienawiścią, próżnością i nędzą, zamieszkuje lazury nieba i czuje tylko głębokie, ukryte wstrząsy losu, jak szczyty gór czują trzęsienie ziemi
Na pewnym szczeblu nędzy człowiek w swym odrętwieniu nie złorzeczy już złu i nie dziękuje za dobroć.
Ocalić od zapomnienia, utrzymać na powierzchni bodaj fragment jakiejkolwiek mowy, którą człowiek się posługiwał, a która zniknęłaby, to ocalić jeden z elementów, dobrych czy złych, które formują lub deformują cywilizację, to pomnożyć i służyć samej cywilizacji.
Ludzie rozważni rzadko używają określenia: szczęśliwi i nieszczęśliwi. Na tym świecie, który jest wyraźnie przedsionkiem innego świata nie ma szczęśliwych. Ludzie światli i ludzie ciemni – oto prawdziwy podział ludzkości
Miłość nie zna celów pośrednich – gubi lub zbawia. Cały los człowieka zawiera się w tym dylemacie; żadna siła fatalna nie stawia tak niebłagalnie, jak miłość, dylematu: zguba albo zbawienie. Miłość jest życiem, jeśli nie jest śmiercią; kolebką, ale także i trumną. To samo uczucie szepce w sercu człowieka „nie” i „tak”. Ze wszystkich dzieł Boga serce ludzkie daje najwięcej światła – i niestety – najwięcej mroku.
„Prawienie komplementów” ukochanej jest pierwszą formą pieszczoty, pół odwagą, która próbuje swoich sił. Komplement – to jakby pocałunek poprzez zasłonę. Jest w nim dotknięcie zmysłowości słodkiej, lecz ukrytej.
Kobieta czuje i mówi, wiedziona tkliwym a nieomylnym instynktem serca. Nikt tak jak ona nie potrafi mówić rzeczy miłych, a zarazem głębokich. Słodycz i głębia; oto istota nieba
Najistotniejszą oznaką miłości jest rozrzewnienie, niekiedy trudne prawie do zniesienia
Kochanie zastępuje myślenie. Miłość - to żarliwe zapomnienie o wszystkim, co nie jest miłością.
Błędem jest mniemać, że szczęśliwa i czysta miłość prowadzi człowieka do stanu doskonałości; prowadzi go tylko (...) do stanu zapomnienia. W takich okolicznościach człowiek zapomina być złym, lecz zapomina również być dobrym. Znika gdzieś wdzięczność, obowiązek, pamięć rzeczy ważnych i niemiłych
U kresy życia – umrzeć znaczy odejść, w początku życia – odejść znaczy umrzeć
(...) w okresie pierwszej miłości bierze się ciało dużo wcześniej niż duszę; (...) a czasem duszy nie bierze się wcale
Są chwile, w których kobieta – niby chmurna bogini – przyjmuje kult miłości
Gdy boleść przekroczy pewne granice, najbardziej niezłomna cnota zaczyna się chwiać
Taka jest miłość, szybko osusza swe łzy, uważa cierpienie za rzecz niepotrzebną i nie przyjmuje go. Młodość to uśmiech przyszłości do tego, co nieznane i co nie jest nią samą. Szczęście jest dla niej naturalnym stanem. Wydaje się, że oddycha nadzieją
Los stawia czasem człowieka na samej krawędzi niemożliwości, poza którą życie jest już tylko przepaścią
Miłość to głupota ludzi i mądrość Boga.
Przeznaczenie nie biegnie prostą drogą, ale ściele się przed oczyma człowieka, jak równa aleja; ma swoje ślepe zaułki, ciemne zakręty, nieznane rozdroża, prowadzące w różne kierunki
Trzeba być oswojonym ze spotkaniami z nieubłaganym przeznaczeniem, aby mieć odwagę spojrzeć w oczy pewnym problemom, które stają przed nami w całej swej okropnej nagości. Z tym okrutnym znakiem zapytania kryje się dobro albo zło. Jak postąpisz?
Obudzenie sumienia to wielkość duszy
Umierać – to nic; straszne jest nie żyć
|